Smutne ;)

No więc tu (chyba) możecie publikować smutne wiersze....Pod kreską znajduje się jak narazie najlepszy wiersz(yk) mojego autorstwa. Napiszcie co o nim sądzicie i czy w ogóle jest sens, żebym cokolwiek pisała Very Happy

Agr... Ty mnie nie denerwuj tekstami "w ogóle jest sens w...". Dość nasłuchałam się tego w mojej wersji Razz

.
A wierszyk ładny tylko trochę przy... krótki?...

Następny "wiersz". Teraz trochę dłuższy, ale moim zdaniem głuuuupi. Tzn. przeżywam okres ponownego zakochania w moim chłopaku Smile

Księżyc świeci na niebie,
A gwiazda wskazała mi właśnie Ciebie.
Twój uśmiech taki słodki
Rozjaśnia mi drogę.
Twoje oczy błyszczące...
śmieją się do mnie!
Od miłości nie ucieknę,
Ona i tak zawsze znajdzie mnie,
Spotkaliśmy się przypadkiem...
I pokochałam Cię!

Łłłłłłłłłłłłłłłoooooooooooooooooooooooooo.... Łaadne Very Happy

To ja dam coś od siebie, a co!

"Vice Versa"

Ten pokój zatopiony w ich uśmiechach i kłamstwach,
uświęcony naszą zdradziecką miłością.
Stoję na środku pomiędzy ich troskami i marzeniami,
zastanawiam się "dlaczego?"...

...dlaczego zabawiłeś się mną?
...dlaczego mówiłeś słodkie "kocham"?
...dlaczego opętałeś mnie i nie zdąrzyłąm Ci uciec?
...dlaczego, choć powtarzam, że jesteś tylko śmieciem to tak bardzo mnie boli?

"Teraz jesteś wolna" tak mi powiedziałeś...
Tylko czemu nie mogę stąd wyjść?
Uśmiechając się sztucznie zamazuję wspomnienia,
mówiąc słodko ukrywam rany.

W tym pokoju wszystko jest inne.
Sufit jest na dole,
podłoga na górze,
nie ma ścian ani ograniczeń...

...tylko czemu, gdy Cię tu niema, wszystko jest Vice versa?

Pozdrawiam,
Lenna Twisted Evil

Lenn!
To też jest piękne! Chociaż smutne, jak wszystkie wiersze tutaj. Ale myślę, że najlepsze są te tzw. NASZE wiersze, czyli bez rymów, nie regularne, dzikie i alternatywne. To jest właśnie ich piękno - nie napiętnowane żadnymi zasadami i ograniczeniami. Very Happy

Chociaż ten mój w jakimś stopniu się rymował. Ale to szczegół. Pozdro :*
Twisted Evil

Taak. Nie ma to jak nasze wiersze: pełne emocji, pisane bez zasad i uzależnień. Wolne i przesycone nami i naszymi duszami. Ukryte pragnienia, wołania o pomoc, spokuj czy śmierć - to wszystko można wnich zawżeć. I one są nasze - nikt nie może nam narzucić takiego czy innego tematu. Są cząstką nas wychodzącą na światło dzienne i starające się nie zginąć w tym okrutnym świecie. Są naszym wołaniem o coś, czego nie możemy dosięgnąć. Piękne w swej prostocie i słodkie w swej prawdzie. Niby wytwór wyobraźni, a jedenak coś łączącego nas z marzeniami, z czymś czego nam brakuje.

Nasze wiersze to wołanie do nieba o lepsze życie czy śmierć.
Nasze wiersze to krzyk protestu w zgodzie ciszy.
Nasze wiersze to wyzwolenie zamknięte w atramencie i pergaminie.
Nasze wiersze to nasze ukryte pragnienia, lęki.
Nasze wiersze to skołotane myśli wypuszczone na wolność.
Nasze wiersze to żywa część nas pochowana na cmentarzu świata i jego praw.
Nasze wiersze są naszym oddechem, chcęcią zmienienia czegoś.
Nasze wiersze są naszymi emocjami, uwonionymi w imię naszej zemsty.
Nasze wiersze są naszym tonącym statkiem, gdy niedaleko majaczy brzeg.

...Przynajmniej dla mnie są czymś wiecęj niż nabazgranymi słowami na kartce podczas nudzących lekcji, wściekłości czy w smutku...

Z poważaniem,
Lenna

Ps. Zaczynam się siebie bać za takie nawijki...

Tak Lenna, chciałam właśnie to samo powiedzieć, ale ja nie mam Twojego daru pisania takiech rzeczy Razz

Hmm... No cóż, na odpowiedź nasuwa mi się zadanie: "Nie każdy dar jest błogosławieństwem" ("Szósty Zmysł" się kłania XD). Choć w moim przpadku... Tak, to jest raczej przekleństwo( i dobrze, bo je lubię Twisted Evil

)
Z poważaniem,
Lenna

Lenn, dla Ciebie jeszcze jednen wieszyk Very Happy

Chociaż nie tylko dla Ciebie.

Utonęłam
Utonęłam w granacie nocnego nieba,
Utonęłam w różu zachodzącego słońca,
w turkusie morza,
w złocie plaży.

Utonęłam w głębi Twoich czekoladowych oczu,
Utonęłam w czerwieni Twojej krwi,
w karminowej miłości Twojej do mnie,
w czarnym piórze i białym pergaminie.

Wiem, że krótki. Może kiedyś dojdą następne "strofy". Do tego polecam Evanescence - Away from Me. (Nareszcie się nauczyłam czytać samą nazwę Evanescence! Very Happy

)

Arigato za wierszyk, Evel ^^
Lenna

Słucham sobie dzisiaj muzyczki i patrzę, które foldery są do wykasowania. Znalazłam wiersz, który napisałam na początkach mojej przygody z pisaniem. Trochę długaśny i taki... naiwny? Nie wiem, jak go nazwać. kiedyś był na jednym z moich blogów. Oto i on:

"Dwa słowa"

Ja nigdy nie będę Ci wierna...
Ja nigdy nie będę pokorna...
Nie po tym, co mi zrobiłaś...
Jak mnie wtedy opuściłaś...
I wierzę, że kiedyś wrócisz...
I może Ci wtedy wybaczę...
Ale nie jestem pewna...

Lecz ja nadal czuje coś do Ciebie...
A ty olewasz znowu mnie...
A może to i lepiej?
Nie wiem...
Pogubiłam się...

Teraz jestem tylko twoim wspomnieniem...
I nic tego nie zmieni...
I choć się będę starać...
Nie zmienię nic...
Więc, po co żyć?
W takim bez celowym smutku...

A pamiętasz, co mi przyrzekałaś?
„Nigdy nie przestanę Cię kochać.”
A pamiętasz, co wtedy powiedziałam?
„To brednia. Kłamstwo.”
Zaprzeczyłaś...
A po tym wszystkim zerwałaś...
Złamałaś obietnicę...
To Ty to zaczęłaś...
I to Ty to zakończyłaś...

Bo w ciągu tych pięciu lat...
Nauczyłam się więcej niż przez całe życie...
Nauczyłam się nigdy nie ufać człowiekowi...
Nauczyłam się kłamać by przeżyć...
Nauczyłam się zwalać na wszystkich...
Ale nauczyłam się jeszcze kochać...
Żyć dla kogoś...
Cieszyć się z Kimś...

Teraz patrzymy na siebie...
I czuje ból...
Stoimy w tej Sali...
Gdzie wyrok masz wykonać...

„Kocham Cię”
„Ja Cię już nie”
„Zapomniałaś tak po prostu?”
„A co miałam zrobić? Żyć wierząc, ze wrócisz? Po co? To wszystko było kłamstwem”
„Nie...”
„Wykonaj ten wyrok i kończmy z tą żenadą”

Płaczesz...
I co z tego?
Błagasz...
Dlaczego?

I słyszę Twoje ostatnie słowa
„Avada...”
„Nadal cię kocham”
„...Kedavra”

...Tak, wiem - okropność. Ale z wrodzonej złośliwości zamieściłam go tutaj, a co!

Dziwnie wstrząśnięta swoimi wypowiedziami, wierszami i innymi rzeczami,
Lenna

Nie jest wcale taki zły! Mógłby być krótszy, wtedy był by bardziej przekonujący, ale jest wzruszający i to jego mocna strona. Twoje dzieła Very Happy

zmuszają do myślenia, co jest napewno pozytywną cechą.
3m się!
Evelyn Twisted Evil

Moje "dzieła" zmuszają zmuszają Cię do myślenia... No ładnie, Evel, no ładnie. Ja teraz nie zasnę, bo spoczyw na mnie taka odpowiedzialność! Wy się wszyscy zmuwiliście, bylebym nie spała, co?! Najpierw ktoś mi podrzucił stronkę z klpiami video i znalazłam tam klip, jak Harry śni o Severusie (Cudeńko... Muszę Ci to kiedyś pokazać Razz

), a teraz ty mi z taką odpowiedzialnością wyjeżdżasz... no ładnie, nie zasnę, nie zasnę...

A tak w ogóle to miło, że moje "dzieła" zmuszają cię do czegokolwiek Smile

Ha! Teraz ja Ci się wetnę! Nie, tak serio to mi sie nie chce następnego posta pisać. Tak, Twoja trórczość mnie zmusza do myślenia i to na okrągło, więc mi się chyba mózg przegrzeje Very Happy

Evelyn

Lenna

No więc napisałam 2 wiersze, jeden beznadziejny, drugi lepszy Very Happy

Dam Wam oba, dla porównania.

Niewidzialna
snuję się po domu
w lustrze nie ma już mojego odbicia
mój cień odszedł
moich kroków juz nie słychać
chcę odejść
daleko
do piekła
nie mogę!
próbuję się dostać do nieba
tam mnie nie chcą!
muszę tu zostać.

Napisałam wiersz, który miał być kopią "Niewidzialnej", ale sie nie udało...
Wystąpił

Błąd systemu

patrzę w lustro
moje odbicie zniknęło
jestem uwięziona
przytłoczona ciężarem życia i śmierci
a przeiceż jestem martwa!
widzę swoje bezwładne ciało
w krwi
chcę odejść do nieba -
tam mnie nie chą!
chcę odejść do piekła -
nie mogę!
muszę tu zostać
widzę napis:
"Przepraszamy, wystąpił błąd"
błąd systemu

Moim zdaniem lepszy jest ten drugi, ale to już Wy oceńcie, który Wam się bardziej podoba.
Evel Twisted Evil

[/url]

Ładne. Ten drugi jest śliczny. I, żeby nie było, dodam coś od siebie:P

"Nicość"

Zamknięta, pozbawiona miłosći,
Dusza patrząca na upadające anioły.

Tutaj wolna, a jednak zamiknięta w świecie trosk i rozpaczy.
I czemu nie damy szansy na zmiany?
Czemu dajemy się upokarzać?
Zabijać?
Czemu gnijemy za życia?

Zapytałam już, wykrzyczałam to co mnie dręczyło i wreszcie spokojna...
...Odchodzę w nicość.
**

Był on pisany dawno, dawno temu i syfił mi dysk. Moim zdaniem - taki sobie jest.
Ale krytykę to wam zostawiam.

Lenna

Lenna, co Ty do tego masz? Przecież to KAWAII jest po prostu! Wink

Mam już pomysł na drugi rozdział i na razie nad tym się skupiam, więc wierszyka narazie żadnego. Ale będę nad tym pracować Wink

Pozdro
Evelyn Twisted Evil

Pragnienie śmierci

Nad wzburzonym morzem
stoi dziewczyna
Płacze i płacze
Po nim
Ale on umarł
Zginął
Więc po co żyć
Pragnie śmierci